Dawna nastawa ołtarza głównego kościoła parafialnego pw. Podwyższenia Krzyża świętego, jak głosi znajdująca sie na rewersach skrzydeł zewnętrznych inskrypcja (Anno M CCCC 99 Domi(ni)ca sec(un)da adve(n)t(us) d(omi)ni (con)sumatu(m) est hoc opus sub (?) vernerabili (?) patre (?) et d(omi)no Gabrieli Ritter tu(n)c (?) t(em)p(or)is pleba(n)o in Czolh(au), została ufundowana w 1499 r. przez tamtejszego proboszcza Gabriela Rittera. Tarczę herbową z inicjałami fundatora orz datę 1499 włączono dodatkowo w obręb sceny Ecce Homo.
W momencie powstania nastawy miasto Sulechów leżało w granicach diecezji wrocławskiej, jednak politycznie było zależne od elektora brandemburskiego, który w 1482 przejął prawa do niego od książąt głogowskich. Po 1866 r., za sprawą zapisu testamentowego sulechowskiego proboszcza Henkego, nastawa została przekazana na własność parafii pw. św. Wawrzyńca w Babimoście. Dzieło musiało w tym czasie ulec dezintegracji lub częściowemu zniszczeniu, skoro do 1929 r. skrzydła ołtarza ze scenami pasyjnymi pełniły w Babimoście rolę przedtawień Drogi Krzyżowej.
to cztery obustronnie opracowane skrzydła dawnej nastawy ołtarzowej w formie penaptyku, której uroczyste otwarcie pierwotnie wypełniała niezachowana dekoracja snycerska. Obecnie na awersach skrzydeł wewnętrznych, z których każde podzielono na dwie kwatery, pozostało złote tło i ślady po niewielkich figurach nieznanych świętych - na każdą kwaterę przypadały trzy rzeźby. Skrzydła pierwszego zamknięcia nastawy (a więc rewersy skrzydeł wewnętrznych oraz awersy zewnętrznych) wypełnia osiem przedstawień payjnych, ukazanych na złotym tle i układającyh się chronologicznie w dwóch rzędach od lewej do prawej, tj. Modlitwa w Ogrójcu, Pojmanie, Chrystus przed Piłatem, Biczowanie, Ukoronowanie cierniem, Ecce Homo, Upadek pod krzyżem, Ukrzyżowanie. Drugie zamknięcie nastawy (a więc rewersy skrzydeł zewnętrznych) zajmują cztery sceny obrazujące chronologicznie dalsze wydarzenia mające miejsce po ukrzyżowaniu, czyli: Zdjęcia z krzyża, Złożenie do grobu, Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie.
Skrzydła poliptyku noszą ślady dość brutalnego potraktowania. Wiązać je należy z momentem rozmontowania ołtarza (likwidacji ołtarza głównego w Sulechowie), widoczne są ślady odpiłowywania rzeźb ze skrzydeł, wymontowania z ram, ślady piły na złoconych tłach rzeźb (uroczyste otwarcie). Krawędzie oryginalnie pozbawione warstwy malarskiej zostały częściowo najprawdopodobniej obcięte.
Dodatkowo sądząc po zniszczeniach kwatery ze sceną Ukrzyżowania można przypuszczać, iż poliptyk uległ częściowemu zalaniu wodą. Uprawdopodobniało by to tezę o złożeniu rozmontowanych skrzydeł poliptyku i przechowywaniu ich przez dłuższy okres czasu "nieużywanymi". Wyjaśniałoby również, co działo się z poliptykiem od momentu rozmontowania ołtarza do czasu jego ponownego wykorzystania w kościele w Babimoście.
W trakcie demontażu skrzydeł poliptyku okazało się niezbędne wykonanie zabezpieczenia osypującej się warstwy malarskiej. Skrzydła następnie spakowano do przygotowanych w tym celu skrzyń, przewieziono do pracowni konserwacji dzieł sztuki. Przez cały okres prac skrzydła przechowywano w specjalnie skonstruowanej komorze, gdzie ściśle kontrolowano warunki wilgotnościowe. Wilgotność regulowano w oparciu o ponad roczną obserwację warunków panujących w kościele. Umożliwiło to taki dobór parametrów, aby zminimalizować niebezpieczeństwo niekontrolowanej pracy drewna.
W pierwszej kolejności przystąpiono do najważniejszego z etapów prac - podklejenia odspojeń warstwy zaprawy wraz z warstwą malarską do podobrazii. Preparaty wprowadzano za pomocą strzykawek, następnie pod niewielkim obciążeniem podklejano. Przeprowadzenie żmudnego i czasochłonnego zabiegu zajęło kilkuosobowemu zespołowi konserwatorów przeszło dwa miesiące czasu. Następnie usunięto pociemniały werniks pochodzący z poprzednich prac konserwatorskich. Pozostawiono delikatne zabrudzenia - patynę - "wgryzioną" w oryginalne warstwy. Dodatkowe doczyszczanie pomijając estetycznie wątpliwy efekt rodziło przede wszystkim zbyt wielkie niebezpieczeństwo uszkodzenia laserunków i oryginału.
W kolejnym etapie prac usunięto wszystkie osypujące się wtórne kity i te, które zostały wykonane nieprawidłowo (zbyt nisko, bez opracowanej faktury). Uzupełniono ubytki warstwy zaprawy oraz opracowano fakturę nawiązując do zahowanego oryginału. Przy rekonstrukcji fragmentów odciskanego tła zastosowano odlewy oryginalnych partii. Uzupełniono ubytki warstwy malarskiej. Zrekonstruowano niezachowane ramy skrzydeł w oparciu o oryginalne zachowane (w innych ołtarzach Mistrza z Gościeszowic). Powtórzono dokładnie złocony profil rezygnując jednak z rekonstrukcji ornamenru (nie było 100% pewności co do tego, jak ornament wyglądął, pozostano przy rekostrukcji profilu, co do którego nie było wątpliwości). Z przyczyn technicznych, uwzględniając stan podobrazi zrezygnowano z wieszania wszystkich skrzydeł na zawiasach. Zminimalizuje to ilość otwierania i zamykania skrzydeł, zredukuje do minimum niepotrzebne przeciążenia związane z otwieraniem i zamykaniem.
Grupa dzieł tzw. Mistrza z Gościeszowic obejmuje szereg nastaw ołtarzowych oraz ich fragmentów przechowywanych nadal w kościołach Dolnego Śląska, Wielkopolski oraz polskich i niemieckich kolekcjach muzealnych. Zasadniczy trzon tej grupy tworzą: penaptyk z Gołaszyna (1496 r.), skrzydło poliptyku ze scenami z życia Marii i Dzieciństwa Jezusa z Lubania I (1496 r.), poliptyk z Sulechowa (1499 r., ob. Babimost),
penaptyk z Witkowa (pocz. XVI w.), penaptyk z Gościeszowic (1505 r.), penaptyk z Dzikowic (1505-1506 r.), penaptyk z Konina Żagańskiego I (1506-1507 r.), nastawa z Kościana (1507 r.), penaptyk z Wichowa (1505-1508 r.), poliptyk kaliski (ok. 1510 r.), tryptyk z Lubania II (1510 r.), penaptyk z Chich I (1512-1513 r.), nastawę z konina Żagańskiego II (1514 r.), tryptyk z Chich II (1516 r.), nastawę z Witoszyna Dolnego (druga dekada XVI w.), nastawę z Lutynki (1517 r.), nastawę z Konina Żagańskiego III (ok. 1520 r.), oraz dwa penaptyki z Mycielina datowane na ok. 1520 r.